Seks i miłość są stałymi elementami codzienności. Trudno więc poznać inne miejsce lub inną kulturę, pomijając tę strefę życia
Co ma wspólnego seks z podróżami? Okazuje się, że całkiem sporo. Podróże i kochanie się są sensualne. Wymagają też pewnego rodzaju wrażliwości i ciekawości. Nawet fascynacji. A dodatkowo seks, miłość i cielesność są stałym elementem naszej codzienności i naszej kultury. Trudno więc poznać inne miejsce lub inną kulturę, pomijając tę strefę życia.
Postanowiliśmy więc w tym numerze spojrzeć na świat przez pryzmat seksualności. Zdajemy sobie sprawę, że takiego spojrzenia nie proponowało u nas dotychczas żadne pismo podróżnicze. Tym bardziej nas to jednak zachęciło – chcemy bowiem traktować podróże, jako pretekst do przyglądania się światu w nieco szerszym kontekście. Szukać nowych, ciekawych punktów widzenia.

To nie znaczy jednak, że będziemy epatować tu dosłownością lub pornografią. Staraliśmy się potraktować ten temat z pewnym wyczuciem i wrażliwością. I oczywiście, ledwo go musnęliśmy – zostało jeszcze wiele spraw, do których dobrze będzie za jakiś czas wrócić.
Z seksuologiem dr. Robertem Kowalczykiem porozmawialiśmy przede wszystkim o tym, jak zwyczaje seksualne kształtują życie i kulturę w różnych miejscach świata. Dr Kowalczyk proponuje też – gdy wreszcie otworzą granice – wybrać się w “erotyczną podróż”. A podczas niej testować zmysły, poszerzać wiedzę i czerpać radość z towarzystwa partnera lub partnerki, dzięki którym możemy odkryć nowe fascynujące światy.
W dziale Smaki przyglądamy się papryczkom chili – tak bardzo popularnym w Azji i Ameryce Łacińskiej – szukając odpowiedzi, co mają wspólnego z BDSM i czy rzeczywiście potrafią one rozpalić ogień w sypialni.
Polecam też niezwykle ciekawy i zilustrowany świetnymi zdjęciami materiał Julii Zabrodzkiej i Bartka Kaftana, mówiący o księżniczkach transpłciowych w Gwatemalii. Ten reportaż pozwala nam spojrzeć za kulisy świata, który jest nam mało znany.
Nie mogliśmy pominąć w tym numerze dzieł Egona Schiele. Wiedeński malarz secesji miał prawdziwą obsesję na punkcie aktów i ciała. Malował bezpruderyjne obrazy, które zaprowadziły go w końcu przed sąd i do więzienia. Mimo otwarcie pokazanej nagości, jego obrazy nie są jednak w rzeczywistości pornografią. Kryją się za nimi bowiem dużo poważniejsze tematy. Jakie? Dowiecie się z naszego materiału.
W swoim sobotnim felietonie również krążę wokół tematu zmysłowości, cofając się pamięcią do czasów szkolnych, by przenieść się za chwilę do współczesności.
Przy okazji chciałbym zachęcić Was do dołączenia do odbiorców naszego newslettera. Rozwijamy ten kanał kontaktu z Czytelnikami i obiecujemy, że będzie w nim dużo więcej niż tylko przypomnienia o publikacjach na naszej stronie.
Nie zaniedbując magazynu, chcemy stworzyć dodatkową – trochę bardziej osobistą – przestrzeń rozmów. Będzie nam w niej łatwiej reagować na Wasze sugestie i prośby, podsuwać na bieżąco propozycje fajnych miejsc i aktywności, przedstawiać redakcyjny wybór spraw, o których warto wiedzieć. No i co jakiś czas zdawać relację z tego, co u nas słychać. Newsletter jest bezpłatny, wystarczy zarejestrować się w formularzu poniżej. A jeżeli przestanie on Was w którymś momencie interesować, w każdej chwili będziecie mogli się łatwo wypisać. Miłej lektury!
Newsletter Travel Magazine – zapisz się!